TORUŃ

Ekspozycja prezentująca dzieła najstarszej słuchaczki Toruńskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku. "Moje uzdolnienia plastyczne ujawniły się już w dzieciństwie - wspomina artystka, która w tym roku obchodzi 96 urodziny. – Pierwsze lekcje malarstwa i rysunku odebrałam w gimnazjum, w domu kierowała mną matka, która sama bardzo dużo malowała, głównie farbami olejnymi i na porcelanie." Po maturze pasja pani Łazarewicz musiała ustąpić miejsca zajęciom na studiach medycznych. Dopiero na trzecim roku torunianka wróciła do malowania. Niestety wybuch wojny pokrzyżował jej plany. Później próbowała rozwijać zainteresowania plastyczne, ale jak sama przyznaje zbyt liczne obowiązki w pracy i w domu nie sprzyjały temu. Malarstwo zagościło w jej życiu na dobre dopiero gdy w wieku 78 lat przeszła na emeryturę. Od dekady uczestniczy w zajęciach Toruńskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku. Tutaj pod okiem najpierw Mariana Nicewicza, a obecnie Marii Serwińskiej-Guttfeld poznaje rozmaite techniki malarskie. 

Wstęp wolny